Upadłość konsumencka i co dalej

 

Upadłość konsumencka będąca postępowaniem sądowym przewidzianym dla osób fizycznych nieprowadzących działalności gospodarczej, którzy stali się niewypłacalni jest coraz bardziej popularna w Polsce, a dłużnicy nie będący w stanie wykonywać swoich wymagalnych zobowiązań pieniężnych coraz częściej decydują się na złożenie wniosku o ogłoszenie upadłości. Według statystyk od stycznia do kwietnia 2018 roku z upadłości konsumenckiej skorzystało 2100 osób, czyli więcej niż w całym pierwszym półroczu 2017 roku. Nic dziwnego – coraz więcej osób popada w błędną spiralę zadłużenia, a ogłoszenie upadłości jest dla nich jedyną i najlepszą opcją na początek nowego życia z tzw. czystą kartą.
Wydawałoby się zatem, że upadłość konsumencka będąca szansą na wyjście z długów będzie pozytywnie odbierana w społecznej świadomości. Jak to się jednak mówi – gdzie dwóch Polaków, tam trzy zdania. Dlatego choć samo istnienie upadłości konsumenckiej jest wiedzą coraz bardziej powszechną, to jednak narosły wokół niej pewne negatywne legendy i mity, które warto obalić – wśród nich ten najpopularniejszy, że nie ma sensu nawet próbować ogłaszać upadłości i lepiej ze swoimi długami kombinować, jako że i bezpieczniej, i wygodniej. Tylko czy na pewno?
Podstawowym zadaniem upadłości konsumenckiej jest oddłużenie niewypłacalnego dłużnika poprzez umorzenie całości lub części jego długów powstałych przed dniem ogłoszenia upadłości, których dłużnik nie jest ani nie będzie w stanie spłacić. Składa ona się z czterech podstawowych etapów:
1. postępowania w przedmiocie ogłoszenia upadłości – zaczyna się ono od momentu złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości i w jego ramach sąd przeprowadza badanie spełnienia przez dłużnika warunków umożliwiających ogłoszenie upadłości. Zakończenie tego etapu i ogłoszenie przed sąd upadłości to milowy krok na drodze do celu, jakim jest uwolnienie się od długów, a jednocześnie gwarancja, że całe postępowanie przebiega w dobrym kierunku, a umorzenie długów jest już pewne. Pozostaje tylko jedno pytanie – w jakiej wysokości ono nastąpi?
2. właściwe postępowanie upadłościowe – zaczyna się, gdy sąd po uznaniu że dłużnik spełnia warunki, ogłosi jego upadłość. Następuje powołanie syndyka i sędziego-komisarza, ustala się majątek i dochody upadłego dłużnika oraz listę jego wszystkich wierzytelności, a później dokonuje się spieniężenia majątku i podziału uzyskanej z niego sumy między wierzycieli. Po tym wszystkim sąd wydaje postanowienie o zakończeniu postępowania upadłościowego. Trzeba jednak od razu podkreślić, że ten etap nie ma żadnego znaczenia praktycznego w sytuacji, gdy dłużnik nie ma żadnego majątku, nie sposób przecież dzielić i spieniężać majątku, który nie istnieje – a często do tego właśnie doprowadzają długi. W takim przypadku upadłość nie pociąga za sobą negatywnych konsekwencji dla majątku, przeciwnie – jest szansą na nowy start bez strachu o działania wierzycieli prowadzących egzekucje z każdego składnika majątku, z którego w świetle prawa jest ona dopuszczalna.
3. wykonywanie planu spłaty wierzycieli – sąd wydaje postanowienie, w którym ustala Plan Spłaty Wierzycieli w ratach przez okres maksymalnie 3 lat oraz określa, jaka część zobowiązań upadłego zostanie po wykonaniu tego planu umorzona. Oczywiście planu się nie sporządza, jeżeli dłużnik nie jest w stanie dokonać na rzecz wierzycieli żadnych spłat.
4. umorzenie zobowiązań – sąd z urzędu, czyli bez konieczności złożenia jakiegokolwiek wniosku wydaje postanowienie o umorzeniu niezaspokojonych w postępowaniu upadłościowym zobowiązań i następuje tym samym oddłużenie, a więc „uwolnienie od długów”.
Tutaj pojawia się proste obalenie najczęstszego mitu związanego z upadłością opartego na przeświadczeniu, że po jej zakończeniu nie można mieć nigdy żadnego majątku, jako że gdy tylko coś się zgromadzi, to i tak wyegzekwuje go komornik na poczet dawnych długów. Niespłacone zobowiązania objęte postępowaniem upadłościowym po jego przeprowadzeniu zostają umorzone, wygasają jednocześnie co do tych zobowiązań roszczenia gwarantów, poręczycieli oraz współdłużników. Tych umorzonych długów już po prostu nie ma, a dłużnik zostaje wykreślony przez sąd z rejestru dłużników niewypłacalnych prowadzonego przez Krajowy Rejestr Sądowy. Nie jest już bowiem dłużnikiem niewypłacalnym, jako że nie ciążą na nim te długi, które zostały umorzone, zaczyna od nowa – w tym właśnie tkwi podstawowy sens upadłości konsumenckiej!
Kolejna pojawiająca się wątpliwość to rodzaje długów, które mogą zostać umorzone po przeprowadzeniu postępowania upadłościowego. Odpowiedź jest prosta – wbrew pozorom nie ma tutaj skomplikowanych ograniczeń, które sprawiałaby, że ogłoszenie upadłości byłoby w praktyce działaniem nieprzynoszącym większych korzyści. Prawie każdy dług może zostać umorzony bez względu jego wysokość czy charakter (niezależnie od tego czy to pożyczki zaciągnięte w banku czy podatki i składki na ubezpieczenie społeczne). Istnieje w tym zakresie zaledwie kilka wyjątków – długów nie podlegających umorzeniu w postępowaniu upadłościowym, do których zalicza się alimenty, rentę odszkodowawczą za szkodę na osobie, kary grzywny i inne kwoty orzeczone przez sąd karny, a także odszkodowanie wynikające z popełnionych przestępstw albo wykroczeń i te długi, które dłużnik zataił w postępowaniu upadłościowym.
Warto także wyjaśnić, jaki jest związek pomiędzy przebiegiem postępowania upadłościowego, a wysokością uzyskiwanych przez dłużnika zarobków za pracę. Samo ogłoszenie upadłości nie chroni dochodów dłużnika z pracy, zatem przez cały czas trwania właściwego postępowania upadłościowego, gdy syndyk prowadzi swoje działania, a majątek jest likwidowany, dochody te w wysokości podlegającej zajęciu (granice wynikają z przepisów o postępowaniu egzekucyjnym) wchodzą do masy upadłości. Sytuacja zmienia się w chwili uprawomocnienia postanowienia sądu o ustaleniu Planu Spłaty Wierzycieli – wtedy dochody dłużnika nie podlegają już żadnym działaniom egzekucyjnym ani nie wchodzą do masy upadłości. Dłużnik musi dokonywać spłaty wierzycieli w ramach planu spłaty, jednak nawet znaczny wzrost jego dochodów czy rozpoczęcie prowadzenia działalności gospodarczej nie spowoduje zmiany warunków planu tej spłaty. Sytuacja odwrotna, czyli zmniejszenie dochodów albo ich utrata w toku spłaty uzasadnia zaś złożenie wniosku o zmianę planu spłaty wierzycieli, aby go dostosować do swoich możliwości finansowych.
Nie ulega żadnej wątpliwości, że upadłość konsumencka ma pewne wady, wśród których wskazać należy przede wszystkim na utratę majątku (w szczególności lokalu mieszkalnego albo domu), który zostaje sprzedany przez syndyka oraz na wejście dochodów poza częścią wolną od zajęcia komorniczego do masy upadłości pomimo wcześniejszego umorzenia postępowania egzekucyjnego. Oczywiste jest zatem, że największe korzyści finansowe z upadłości osiągają dłużnicy nie posiadający żadnego majątku lub mający tylko znikomy majątek. W przypadku osób, które popadły w spiralę zadłużenia bardzo często się jednak zdarza, że nie mają już one właśnie żadnego majątku, nie mają nic. Jeżeli podchodzi się do tematu upadłości konsumenckiej uczciwie, ze świadomością jej skutków, to może być ona pierwszym krokiem do nowego życia bez długów. Do upadłości konsumenckiej, która jest postępowaniem składającym się z kilku etapów należy się odpowiednio przygotować, co zwiększa szansę na pozytywne rozpatrzenie wniosku. Dobrym rozwiązaniem jest skorzystanie z usług naszej kancelarii prawnej, która ma doświadczenie w prowadzeniu tego rodzaju postępowań, dzięki czemu dłużnik uzyska konkretne informację o dokumentach, które powinien zebrać i krokach, które powinien kolejno podjąć.
Zapraszamy do współpracy.

Joanna Szabłowska

radca prawny