Wyrok TSUE w sprawie kredytów frankowych – jak to jest z tymi kredytami frankowymi naprawdę
Dnia 3 października TSUE wydał orzeczenie (C-260/18) w przedmiocie pytania prawnego Sądu Okręgowego w Warszawie w tzw. „sprawie frankowej”. Trybunał potwierdził, że sąd polski zobowiązany jest usunąć nieuczciwe postanowienia z umowy kredytowej oraz to, że prawo unijne nie przeciwstawia się uznaniu umowy za nieważną!
Trybunał wskazał również, że sądy krajowe nie mogą samowolnie uzupełniać luki w umowie kredytowej po wyeliminowaniu klauzul niedozwolonych (np. zastępując kurs CHF wyznaczany przez bank udzielający kredytu kursem średnim ogłoszonym przez NBP) i to konsument ma zdecydować o tym czy umowa ma dalej obowiązywać czy też nie.
Orzeczenie Trybunału jest kontynuacją dotychczasowej linii orzeczniczej w zakresie ochrony konsumentów. Chociaż wywiera ono bezpośredni wpływ w sprawie, w której zostało wydane, będzie stanowić wytyczne dla sądów polskich w zakresie orzekania w sprawach frankowych!
Zacznijmy od początku. Kredyty frankowe dzielą się na indeksowane oraz denominowane. Czym się różnią? Kredyt indeksowany do CHF wyrażony jest w walucie polskiej, jego wypłata oraz spłata jest odnoszona do waluty obcej i jej kursu wyznaczonego przez bank. Kredytobiorca otrzymuje z góry określoną i niezmienną kwotę kredytu w złotych, która w momencie uruchomienia kredytu jest przeliczana do CHF. Kredyt denominowany wyrażony jest w walucie obcej a kredytobiorcy wypłacana jest jego równowartość w złotych. Przeliczanie równowartości kredytu na walutę obcą następuje po kursie wyznaczonym przez bank. Kredytobiorca nie wie jaką dokładnie kwotę w przeliczeniu na złotówki otrzyma, bowiem jest to zależne od kursu banku w momencie wypłaty środków. Spłata kredytu następuje w CHF przeliczanym do złotego wg kursu ustalonego przez bank.
Orzeczenie Trybunału, choć zostało wydane w sprawie kredytu indeksowanego, dotyczy obu rodzajów kredytów frankowych, bowiem w obu zawarte są podobne klauzule niedozwolone.
Na czym polega nieuczciwy charakter umów frankowych? Umowy te zwierają klauzule walutowe z których wynika, że przeliczenie kwoty kredytu oraz rat jego spłaty z waluty obcej na złoty mają następować po kursie wyznaczonym przez bank, na podstawie jego wewnętrznej tabeli kursowej, przy czym wypłata kredytu następuje po kursie kupna, a jego spłata po kursie sprzedaży tzw. spread kredytowy.
Daje to uprawnienie bankowi do jednostronnego i dowolnego wyznaczenia wartości kredytu jak i poszczególnych rat jego spłaty. Postanowienia te są nieuczciwe i krzywdzące w stosunku do konsumentów!
Jakie roszczenia przysługują kredytobiorcy? Kredytobiorca uprawniony jest do żądania stwierdzenia niedozwolonego charakteru klauzul walutowych w umowie i na skutek tego unieważnienia całej umowy lub tzw. jej „odfrankowienia” polegającego na wyeliminowaniu z niej klauzul walutowych i pozostawieniu kredytu w złotych z oprocentowaniem dotychczas określonym w umowie opartym na stopie LIBOR (która jest niższa w porównaniu do kredytów typowo złotowych opartych o stawkę WIBOR).
W przypadku unieważnienia umowy każda ze stron zobowiązana jest do zwrotu spełnionych świadczeń. Bank zobowiązany jest do zwrotu wszystkich zapłaconych rat, odsetek, prowizji oraz kosztów (np. ubezpieczenia niskiego wkładu).
W przypadku „odfrankowienia” umowa kredytowa obowiązuje nadal, ale bez klauzul walutowych. Kredyt począwszy od momentu jego zaciągnięcia zostanie przeliczony na złote bez odnoszenia do waluty obcej z uwzględnieniem dotychczasowego oprocentowania. W wyniku tego dla kredytobiorcy powstanie nadwyżka w spłaconych dotychczas ratach (z racji indeksowania do CHF), którą bank zobowiązany będzie zwrócić jak również zostanie obniżone ogólne saldo kredytu.
Czy warto czekać z decyzją? Nie, ponieważ roszczenia konsumentów o zwrot wartości wpłaconego kredytu lub jego nadpłaty przedawniają się po 10 latach od każdej zapłaconej raty i pozostałych kosztów jak np. ubezpieczenia, prowizji.