Przesłuchanie na rozprawie frankowej

Bardzo często kiedy Klient trafia do naszej kancelarii celem zaopiniowania jego umowy kredytu pyta nas jak wygląda rozprawa, ile ich jest w procesie i czy na każdej z nich musi być obecny osobiście skoro ma pełnomocnika a w naszej kancelarii w jego sprawie nawet dwóch:)

Otóż, Klient praktycznie jest potrzebny tylko na jednej rozprawie w sądzie. Resztą zajmuje się Kancelaria. Rozpraw w I instancji może być kilka (dwie, trzy) lub nawet tylko jedna rozprawa (nierzadko tak jest), a wszystko zależy od powołania przez bank ewentualnych wniosków dowodowych (poza dokumentacją kredytową), w szczególności świadków, i stawienia się ich w sądzie oraz stawienia się wszystkich pozostałych na rozprawę. Czasami też innych dowodów powołanych w sprawie, choć gdyby ktoś miał zapytać czy dopuszczany jest dowód z opinii biegłego sadowego z zakresu finansów, bankowości  czy rachunkowości to odpowiadamy, że obecnie prawie nigdy.

Przejdźmy jednak do przesłuchania na sali sądowej;)

Mówiąc o tej jednej obecności Klienta mamy na myśli przesłuchanie kredytobiorców na rozprawie. Bowiem kiedy pozew o unieważnienie kredytu w CHF został złożony już do sądu czeka nas przygotowanie się do rozprawy frankowej. Na tym etapie należy przeanalizować najczęściej padające w sądzie pytania kierowane do frankowiczów i co za tym idzie przygotować się do nich.

Nasuwa się więc pytanie: O co mogę być zapytany na sali sądowej? Powód najczęściej jest pytany o czas zawarcia umowy kredytowej, kwotę, cel, okoliczności zawarcia umowy kredytowej,  ewentualne aneksy, zdolność kredytową, pouczenie o ryzyku kursowym i inne kwestie. Jak widzicie wśród pytań podstawowych znajdują się tak elementarne jak to kiedy została zawarta umowa o kredyt we frankach, na jaki cel oraz w jakiej kwocie i na jaki okres kredytowania. Należy jednak pamiętać, że istotne będzie to jaką wiedzę (świadomość) Państwo posiadaliście na datę zawarcia umowy kredytowej. Dość typowym pytaniem jest też pytanie  o wykształcenie i wykonywany na chwilę zawarcia umowy zawód. Kolejnym pytaniem jest kwestia powodów z jakich zawarta została umowa we frankach. Czasami okazuje się, że Klient nie miał w ogóle zdolności na PLN i choć właśnie chciał taki kredyt to niestety zmuszony był wziąć w kredyt w CHF. Pytaniem, jakie sąd z pewnością zada, jest zapytanie o to czy w chwili podpisywania umowy o kredyt we frankach prowadziliśmy działalność gospodarczą, a jeżeli tak to czy miała ona związek z nieruchomością na rzecz której zakupu zaciągnięty został kredyt w CHF.

Przesłuchanie strony powodowej trwa maksymalnie do godziny. Pierwszy pytania zadaje sąd (skład jednoosobowy), następnie pełnomocnik Klienta a na końcu pełnomocnik banku.

Odpowiadając warto mówić zwięźle i merytorycznie skupiając się na zadanym pytaniu. Bardzo często odpowiedzią będzie : „tak” lub „nie”.

Nasza Kancelaria stara się o to, aby to wydarzenie nie było dla kredytobiorcy stresujące, a radca prawny obecny podczas rozprawy wcześniej wyjaśni wszystkie wątpliwości związane z rozprawą.